Długi majowy weekend już za nami. Pierwsi goście już odjechali, bardzo miło było nam Ich gościć. Niestety pogoda nie pozwoliła zainaugurować sezonu grillowego (postaramy się to nadrobić). Korzystając z wolnego czasu postanowiliśmy się wybrać majową wycieczkę.
Poniosło nas do Smolnik. Jest to malowniczo położona miejscowość jadąc z Augustowa za Suwałkami. I cóż takiego w tych Smolnikach?
Dla ludzi ceniących sobie ciszę i spokój oraz delektujących się soczystą świeżą wiosenną zielenią, pięknem krajobrazu będzie to raj na ziemi.
W Smolnikach znajduje się miejsce widokowe, z którego rozciąga się niesamowity widok na siedem jezior. Dodatkowo, piękny widok wraz z szumem lasu, zapachem sosny i tą soczystą wylewająca się wszędzie zielenią daje chęć odetchnięcia pełną piersią.
Kiedy już nasyciliśmy się tym cudem natury, pojechaliśmy nad jezioro Hańcza w okolice miejscowości Mierkinie gdzie tuż nad brzegiem jeziora o świadectwie swego istnienia mówią ruiny majątku Stara Hańcza. Obiekt został wpisany na listę zabytków w 1988 r. Dwór posiadał malownicze położenie nad brzegiem jeziora oraz otoczony był pięknym parkiem. I tutaj przyroda urzeka swym pięknem, odcieniami zieleni, niezmąconą taflą wody jeziora Hańcza w którym można się przejrzeć jak w lustrze. Wszędzie tam gdzie byliśmy można dojechać samochodem. Do jeziora Hańcza i ruin majątku można wybrać się rowerem korzystając ze Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo.